Dystrybucja > Intensywny rozwój sieci sprzedaży będzie napędzać wyniki Inter Carsu. Większy potencjał eksperci widzą poza Polską.
Kurs dystrybutora części zamiennych do samochodów na przełomie lat 20114/2015 ustanowił nowy historyczny szczyt. Za tym wzrostem kryją się dość spore oczekiwania inwestorów odnośnie przyszłej poprawy osiąganych rezultatów. Akcje Inter Carsu notowane są z całkiem pokaźną premią. Potwierdzają to wskaźniki: C/Z przekracza 17, a C/WK 2,9. Czy zarząd spółki sprosta rynkowym oczekiwaniom?
Dwucyfrowy wzrost podtrzymany
Największy w Polsce dystrybutor części zamiennych do samochodów, mimo wymagającego otoczenia rynkowego, przyzwyczaił inwestorów w ostatnich latach do poprawy wyników. W 2014 r. spółka utrzymała dwucyfrową dynamikę sprzedaży. W całym ubiegłym roku łączna sprzedaż grupy skoczyła o 12 proc., wynosząc 3,89 mld zł. Inter Cars jest jeszcze przed publikacją wyników za IV kwartał 2014 r. (raport pojawi się 2 marca). Szacunki analityków zakładają, że spółka, podobnie jak w poprzednich kwartałach, pochwali się również dwucyfrową dynamiką zysków. W rezultacie, jak prognozują eksperci, całoroczny wynik netto wzrośnie o 20 proc., sięgając rekordowych 178 mln zł. Poprawę Inter Cars zawdzięcza dynamicznie rosnącej sprzedaży w spółkach dystrybucyjnych operujących na kilkunastu zagranicznych rynkach w regionie. Ich przychody w okresie od stycznia do grudnia 2014 r. podskoczyły o 26,7 proc. wobec poprzedniego roku, podczas gdy sprzedaż krajowa wzrosła jedynie o 10,4 proc. Polski rynek wciąż odpowiada za blisko dwie trzecie łącznych przychodów grupy, ale udział systematycznie maleje. - Rozwój zagraniczny oceniamy bardzo pozytywnie, bo mając spory udział w rodzimym rynku (około 25 proc.) , Inter Cars niespecjalnie ma tu pole do bardzo szybkiego wzrostu, w przeciwieństwie do krajów, gdzie lider rynkowy jeszcze się nie wykrystalizował. Co więcej, na rynkach obcych może głównie sprzedawać wyżej marżowe części samochodowe, podczas gdy w Polsce musi coraz bardziej rozszerzać paletę sprzedawanych produktów o mniej atrakcyjne z punktu widzenia widzenia zyskowności części do samochodów ciężarowych oraz opony – mówi Marta Dancewicz, analityk Noble Securities.
Kluczowa inwestycja
W ocenie zarządu Inter Carsu impulsem wzrostowym grupy będzie uruchomienie nowego centrum logistycznego w Zakroczymiu. - Nowy magazyn centralny pozwoli nam obsługiwać większe wolumeny oraz podniesie efektywność procesów logistycznych. Inwestycja ta zwiększy potencjał grupy do obsługi rocznych obrotów rzędu 6-7 mld zł – wyjaśnia Piotr Zamora, dyrektor finansowy Inter Carsu. Rozpoczęcie inwestycji opóźniło się o kilka miesięcy i zamiast pod koniec 2014 r., pierwsze prace budowlane ruszą w najbliższych tygodniach. Spowoduje to przesunięcie wydatków spółki na ten rok. Jak podał Zamora, koszt tej inwestycji wyniesie 135 mln zł, z czego 70-80 proc. kwoty zostanie wydane w 2015 r. Jednocześnie potwierdził, że z godnie z wcześniejszymi deklaracjami, nowy magazyn centralny zacznie działać w II kwartale 2016 r.
Perspektywy rozwoju
Zdaniem analityków spółka ma szanse na kontynuację pozytywnego trendu w wynikach. - W kraju liczymy głównie na rozwój mniejszych kategorii towarowych. Ważne może się okazać także umacnianie relacji z warsztatami dzięki wykorzystaniu funkcjonalności motointegratora. Z kolei za granicą liczymy na dalszą penetrację rynków, dzięki rozbudowie lokalnych sieci sprzedaży – uważa Grzegorz Kujawski, analityk Trigon DM. - Grupa powinna być również beneficjentem niższych cen paliw, które mogą wpłynąć na wzrost utylizacji aut. W rezultacie oczekujemy w tym roku 6-proc. wzrostu sprzedaży w kraju oraz ponad 20 proc. wyższych obrotów za granicą – dodaje.
Wojciech Dębski, analityk ING Securities, przekonuje, że silnymi stronami Inter Carsu są ciągła poprawa udziału w rynku polskim dzięki wzrostowi poprzez rozwój palety produktów (opony, produkty sezonowe), a także utrzymująca się duża dynamika wzrostu sprzedaży zagranicznej, także dzięki dynamicznej poprawie udziałów w lokalnych rynkach. - Myślę, że spółka będzie nadal prezentować kilkunastoprocentową dynamikę przychodów w następnych latach przy podobnej dynamice zysków. Jednak obecna wycena rynkowa wydaje się uwzględniać już ten efekt – uważa Dębski.
Jednocześnie ekspert zwraca uwagę na ryzyko, które może istotnie zmienić postrzeganie spółki przez inwestorów. - Z jednej strony czynnikiem, który może zaskoczyć rynek, jest gwałtowny wzrost sprzedaży w nadchodzących miesiącach (niższe ceny ropy pozytywnie wpływają na wykorzystanie samochodów osobowych). Z drugiej strony ryzykiem jest możliwy procentowy spadek marży brutto za sprawą wzrostu udziału produktów niskomarżowych w sprzedaży ogółem – wskazuje specjalista ING Securities.
Analiza techniczna | Nowe maksima cenowe w zasięgu ręki
Od kilku miesięcy notowania akcji Inter Cars maja problem z obraniem kierunku. Na wykresie tygodniowym widać jednak długoterminowy trend wzrostowy potwierdzony wybiciem na historyczne szczyty w drugiej połowie 2014 roku – rekord ustanowiony we wrześniu, gdy akcje zdrożały do 230 zł. Obecnie papiery kosztują około 215 zł, czyli zaledwie 6,5 proc. mniej. W krótkiej perspektywie byki mogą się pokusić o historyczne maksima cenowe. Na wykresie tygodniowym zaznaczono niemal podręcznikową linię trendu łączącą cztery dołki (styczeń 2013, kwiecień 2013, sierpień 2014, styczeń 2015). Z technicznego punktu widzenia wspomniana linia może być traktowana jako poziom wsparcia – ewentualne przełamanie w dół strefy 195-200 zł będzie zwiększało ryzyko wystąpienia większej korekty spadkowej, a nawet odwrócenia głównego trendu. Siłę tego wsparcia potwierdza także przebieg średniej kroczącej 50 sesyjnej (patrz wykres). Jak zagrać? W celu zabezpieczenia portfela przed ewentualną korektą warto rozważyć ustawienie zlecenia obronnego kilka zł poniżej wspomnianego wsparcia – rozsądnym rozwiązaniem są okolice 190-195 zł. Ten rejon znajduje się zaledwie 9-11 proc. poniżej aktualnej ceny rynkowej Inter Cars.
Regionalny lider stawia na wzrost organiczny
Inter Cars jest liderem krajowego rynku dystrybucji nowych części zamiennych dostarczanych warsztatom niezależnym od producentów samochodów. Segment ten według danych Stowarzyszenia Dystrybutorów Części Motoryzacyjnych stanowi około 51 proc. wartości całego rynku części zamiennych w Polsce. Pomimo procesów konsolidacji – również z udziałem Inter Cars, który przejął w 2008 r. JC Auto, polski rynek dystrybutorów części motoryzacyjnych jest wciąż rozdrobniony. Władze spółki wychodzą z założenia, ze wzrost udziałów drogą przejęć jest mniej efektywny od wzrostu organicznego, dlatego w ostatnich latach stawiają na rozwój sieci dystrybucji. Udział Inter Cars w segmencie części do samochodów osobowych szacowany jest na ponad 20 proc., a innymi największymi uczestnikami rynku są: AD Polska, Group Auto Union Polska. Natomiast w segmencie dystrybucji części zamiennych do samochodów użytkowych największymi dystrybutorami są: Opoltrans, Suder&Suder, Autos oraz Inter Cars, którego udział rynkowy wynosi 11 proc. Większe znaczenie dla wyników Inter Vars ma dominująca pozycja w segmencie dla samochodów osobowych, gdyż stanowi on ponad 80 proc. rynku części zamiennych w ujęciu wartościowym. Oprócz działalności w Polsce Inter Cars rozwija sieć sprzedaży poprzez spółki dystrybucyjne na rynkach Europy Środkowo – Wschodniej (Czechy, Słowacja, Ukraina, Węgry, Słowenia, Chorwacja, Rumunia, Litwa, Łotwa i Bułgaria), a także we Włoszech oraz w Belgii. Pod względem wypracowanych obrotów w 2014 r. największymi rynkami poza Polska były Rumunia i Litwa. Przychody ze sprzedaży na zagranicznych rynkach stanowiły w tym okresie 37 proc. łącznej sprzedaży grupy wobec 33 proc. w 2013 r. Obecnie Inter Cars posiada sieć 169 filii w kraju ( w tym blisko 100 oferujących asortyment ciężarowy) oraz 162 oddziały w Europie.
Analiza SWOT
Mocne strony
- pozycja lidera na polskim rynku oraz dominująca pozycja w Europie Środkowo – Wschodniej
- dywersyfikacja rynków zbytu
- szeroka i dostępna oferta dla odbiorców
- udział w grupie zakupowej ATR (dostęp do tańszych zakupów)
Słabe strony
- wpływ koniunktury gospodarczej na popyt na części do aut, a tym samym wyniki finansowe
- sezonowość sprzedaży
- ryzyko ujemnych różnic kursowych
Szanse
- wzrost liczby rejestrowanych samochodów
- spodziewana poprawa koniunktury gospodarczej
- duży potencjał wzrostowy zagranicznych rynkó
- liberalizacja przepisów znosząca obowiązek serwisowania samochodu w autoryzowanych serwisach
Zagrożenia
- niekorzystne dla spółki zmiany kursów walutowych
- ryzyko związane z wejściem na rynek dużych zagranicznych konkurentów
- ewentualna zmiana przepisów ograniczających import aut używanych
Źródło: Parkiet
2015-02-13
powrót