Nastroje na warszawskim parkiecie były dużo lepsze niż na głównych światowych rynkach, choć początek sesji nie zapowiadał szczęśliwego zakończenia. Pomogła mobilizacja popytu na finiszu notowań. W rezultacie rodzime indeksy zostawiły w tyle rozwinięte rynki, gdzie najwyraźniej zabrakło impulsów do kupowania akcji. Postawa krajowych graczy wskazuje, że rynek jest na dobrej drodze do zakończenia korekty, która dała o sobie znać w ostatnich dniach, nie czyniąc jednocześnie poważniejszych strat w portfelach. Powrót zwyżek w Warszawie to efekt ogólnej poprawy nastrojów wokół rynków wschodzących. Pozytywny trend dało się zauważyć także na innych parkietach, zaliczanych do emerging markets. Zwyżki zanotowały giełdy w Moskwie czy Stambule. Dobrą formę utrzymały średniaki skupione w WIG50, które kolejną sesję z rzędu pozytywnie wyróżniały się na tle rynku.

 Z największych firm najbardziej okazałą zwyżkę zanotowały LPP, Tauron, Orlen i KGHM. Na drugim biegunie, wśród najmocniej przecenionych spółek, znalazły się Eurocash, Synthos i Bogdanka. W gronie średniaków prym wiodły papiery Getinu, Inter Carsu i Kęt. Wśród maluchów elektowną zwyżką wyróżnił się Medicalgorithmics. 

 

 Złoty nie zanotował większych zmian zarówno w stosunku do euro jak i dolara. Bez echa na naszym rynku przeszły dane o dynamice wynagrodzeń i zatrudnieniu w Polsce, choć rozminęły się z prognozami analityków. Na koniec wtorkowych notowań za euro płacono 4,189 zł, a dolar wyceniany był po 3,24 zł.

 

 
Źródło: parkiet
2014-09-17
powrót