Inter Cars, który w pierwszym kwartale zwiększył krajowe przychody o 7,3 proc., chce w całym roku dalej rosnąć szybciej niż cały rynek części samochodowych w Polsce. Grupa chce reinwestować wypracowane zyski, ale jednocześnie "pozostać postrzegana jako spółka dywidendowa" - powiedział PAP Piotr Zamora, dyrektor finansowy spółki.

 

"Patrząc na perspektywy w 2015 roku w całym roku oczekujemy wzrostu ponad rynek w głównych kategoriach produktowych oraz ekspansji w kategoriach asortymentowych takich jak opona, części do samochodów ciężarowych" - powiedział Piotr Zamora.

 

Dyrektor finansowy Inter Cars podał, że ekspansja w sprzedaży części dla samochodów ciężarowych oraz opon wymagała od grupy rozszerzenia oferty, co było główną przyczyną ujemnych przepływów operacyjnych w ubiegłym roku.

 

"Rozwój w tych kategoriach produktów wymaga od nas zwiększenia zaangażowania po stronie zapasów, z uwagi na rozszerzenie oferty i konieczność położenia większej ilości towaru bliżej klienta" - powiedział Piotr Zamora.

 

W pierwszym kwartale 2015 grupa Inter Cars zaraportowała przychody z dystrybucji części na poziomie 974 mln zł, co oznaczało wzrost o 14,7 proc. rok do roku.

 

Jak podał PAP dyrektor Zamora, głównymi determinantami wzrostu sprzedaży Inter Cars w tym okresie były: dynamiczny wzrost w segmentach takich jak opona, części do samochodów ciężarowych w kraju oraz wzrost sprzedaży zagranicznych spółek dystrybucyjnych.

 

Sprzedaż towarów Inter Cars w kraju wzrosła w pierwszym kwartale o 7,3 proc. do 599 mln zł. Sprzedaż spółek zagranicznych zwiększyła się w tym okresie o 39,1 proc. do 314,5 mln zł.

 

Zamora podał, że od ubiegłego roku na krajowym rynku części samochodowych widoczna jest zwiększona konkurencja.

 

"Sytuacja ta jest spowodowana chociażby tym, iż krajowi dystrybutorzy, którzy w poprzednich latach plasowali część oferty na rynkach eksportowych takich jak Rosja i Ukraina, z uwagi na kryzys ukraiński, oferują swoje produkty w kraju konkurując głównie ceną" - powiedział.

 

Dodał, że z uwagi na słabą i krótkotrwałą zimę, tradycyjny sezonowy wzrost sprzedaży na przełomie lutego i marca był mniej zauważalny niż w roku ubiegłym.

 

"Krótsza zima to mniejsze zużycie samochodów oraz rozłożenie w czasie przeglądów i napraw wiosennych" - wyjaśnił.

 

Pytany o wpływ ostatnich zmian na rynku walutowym na biznes Inter Cars Piotr Zamora odpowiedział: "Realizując zarówno przychody jak i zakupy w euro mamy tzw. naturalny hedging na europejską walutę i ostatnie osłabienie euro nie powinno wpłynąć w znaczący sposób na nasze wyniki finansowe".

 

Inter Cars planuje na przyszły rok sprzedaż magazynu i biur w Nadarzynie pod Warszawą.

 

"W związku z oddaniem w przyszłym roku nowego magazynu centralnego zakładamy sprzedaż magazynu oraz biur w Nadarzynie pod Warszawą. Jest to obiekt, który przejęliśmy w 2007 przy okazji połączenia z firmą JC Auto, co wpłynie pozytywnie na nasze przepływy finansowe" - powiedział PAP Piotr Zamora.

 

Nieruchomości w Nadarzynie zastąpione zostaną przez nowy magazyn centralny w Zakroczymiu, który wraz z kilkoma projektami IT, pozostaje głównym zadaniem inwestycyjnym Inter Cars w tym i kolejnym roku.

 

"Centrum logistyczne w Zakroczymiu planujemy otworzyć latem przyszłego roku. W tym roku poniesiemy około 60 proc. zaplanowanych na ten cel nakładów inwestycyjnych, które łącznie w tym i przyszłym roku wyniosą około 150 mln zł, z czego ponad połowa trafi na logistykę wewnątrzmagazynową" - powiedział Piotr Zamora.

 

Dyrektor dodał, że grupa w najbliższym czasie nie planuje znaczących inwestycji w powierzchnie magazynowe związane typowo z rozwojem zagranicznym.

 

"Jeżeli chodzi o obsługę rosnącego wolumenu na rynkach zagranicznych, to właśnie temu głównie służy magazyn w Sosnowcu, który zastąpił magazyn z Mysłowicach na początku 2015. Magazyn w Mysłowicach to około 17 tys. m kw. wynajętej powierzchni magazynowej" - powiedział PAP.

 

Pomimo wysokich nakładów inwestycyjnych Inter Cars chce pozostać spółką dywidendową.

 

"Ze względu na duże szanse jakie widzimy w rozwoju dystrybucji części oraz z uwagi na wysoki poziom zwrotu z zainwestowanego kapitału na poziomie 17 proc., chcemy głównie reinwestować wypracowane zyski, ale jednocześnie bardzo chcemy pozostać postrzegani jako spółka dywidendowa" - powiedział.

 

Z zysku na 2013 rok spółka wypłaciła 10 mln zł dywidendy, co dało 0,71 zł na akcję. W 2013 roku skonsolidowany zysk netto Inter Cars wyniósł 146,3 mln zł. W 2014 roku było to 177,4 mln zł.

 

źródło: Bankier.pl
data: 30.04.2015

powrót