O specyfice firmy Inter Cars i jej współpracy z Zespołem Szkół Samochodowych im. Tadeusza Tańskiego w Nowym Sączu rozmawiamy z prezesem Robertem Kierzkiem.
Czym zajmuje się spółka Inter Cars, której jest Pan prezesem?
Robert Kierzek: Prawdopodobnie większość mieszkańców Nowego Sącza kojarzy Inter Cars SA przez pryzmat tutejszej filii. Wynika to z tego, że w polityce firmy najważniejszy jest klient i chcemy być jak najbliżej niego. Dlatego mało osób zdaje sobie sprawę, że Inter Cars to największy dystrybutor części samochodowych, nie tylko w Polsce, ale również w Europie Środkowo-Wschodniej. Wielkość firmy najlepiej pokazuje to, że jesteśmy 5. firmą tego rodzaju w całej Europie i 10. na całym świecie. Obecnie mamy 172 filie w całej Polsce i prawie drugie tyle zagranicą. Inter Cars funkcjonuje w takich krajach jak Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Chorwacja, Słowenia, Włochy, Litwa, Łotwa i Ukraina. Należymy do tych nielicznych polskich firm, którym udało się osiągnąć sukces również zagranicą. W tym roku obchodzimy 25-lecie istnienia. Będziemy je świętować od 18 do 20 września na Stadionie Narodowych w Warszawie.
Nasza oferta obejmuje zarówno części zamienne do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych, jak również wyposażenie warsztatowe oraz części do motocykli i tuningu. Inter Cars oferuje najszerszy asortyment części samochodowych w Polsce.
Czy to cały zakres działalności Inter Cars?
Działamy kompleksowo i staramy się, żeby nasze starania spełniały wszystkie potrzeby naszych klientów. Dlatego też obok dystrybucji części, stanowiącej główny przedmiot działalności Inter Cars SA, firma prowadzi sprzedaż legendarnych marek motocykli Triumph i Ducati oraz skuterów Piaggio, Vespa i Gilera (poprzez sieć placówek o nazwie Inter Motors) oraz części i akcesoriów do innych motocykli. Inter Cars SA jest także właścicielem dwóch spółek produkcyjnych, tj. Lauber Sp. z o.o. – zajmującej się regeneracją części samochodowych, a także Feber Sp. z o.o. – produkującej przyczepy i naczepy. Dbając o najwyższą jakość obsługi w warsztatach naszych klientów, oferujemy szeroki wachlarz szkoleń dla mechaników oraz właścicieli firm. Dodatkowo Inter Cars SA jest właścicielem ogólnopolskiej sieci warsztatów Perfect Service, Q-Service, Q-Service Truck, Q-Service Premium, Q-Service Moto. W połączeniu sieć liczy ok. 1000 serwisów.
Ciekawym projektem, który mógłby zainteresować klientów, jest Motointegrator.pl. Czy mógłby Pan go przybliżyć?
Motointegrator.pl to innowacyjna platforma internetowa, niemająca odpowiednika na polskim rynku, która umożliwia umówienie usługi w wytypowanym warsztacie. Np. klient chce wymienić opony albo zrobić przegląd, więc zamawia części na www.motointegrator.pl i wybiera sobie warsztat, który najbardziej mu pasuje. Może to zrobić podczas przerwy na obiad w pracy lub późną nocą, robiąc zgłoszenie on-line. Jest to rozwiązanie bardzo wygodne – wiadomo, każdy ma czasu coraz mniej i chce załatwić wszystko jednym kliknięciem lub telefonem. Z drugiej strony kierowcy mogą nie znać dobrych serwisów, mogą być zniechęceni ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Potrzebują porady i chcą, aby ktoś wskazał im kompetentnych fachowców. Kierowca, wybierając warsztat na www.motointegrator.pl, może mieć pewność, że zostanie dobrze obsłużony. Poza tym całe zgłoszenie zajmie mu parę minut. Resztę załatwią za niego konsultanci Motointegrator.pl.
Panie Prezesie, jest Pan absolwentem nowosądeckiej „Samochodówki”. Jak wspomina Pan lata nauki?
Okres nauki w sądeckiej „Samochodówce” wspominam jako bodaj najlepszy w moim procesie edukacji. W tym roku mija 30 lat od matury, a wciąż wiele faktów pamiętam, jakby wydarzyły się wczoraj. Przyjaźnie zawarte w technikum okazały się bardzo trwałe i funkcjonują do dzisiaj. Szkoła dała mi solidne podstawy, które przydały się bardzo podczas studiów na Politechnice Krakowskiej. Świetni nauczyciele, wspaniała atmosfera, zgrana klasa – tak było 30 lat temu i mam nadzieję, że podobnie jest też teraz.
Czy dzisiejsza szkoła przypomina tę sprzed lat?
Na pierwszy rzut oka wiele się nie zmieniło. Te same korytarze, te same klasy, tylko nauczyciele w większości inni – cóż, czasu nie da się zatrzymać. Zaglądając jednak do klas i pracowni, widać, że szkoła się zmienia. Zauważalne są zmiany w jej wyposażeniu, choć niestety są one zbyt wolne. 30 lat to szmat czasu, a w motoryzacji to prawie epoka. Jej szybki rozwój wymaga, aby zaplecze naukowe i program nauczania choć trochę za nim nadążał. Z tym jest największy problem, trudno przekazywać młodzieży wiedzę o nowoczesnych samochodach, bazując na modelach i planszach sprzed dekady. Widać jednak, że szkoła robi wszystko, co może, żeby nadążać za bieżącymi zmianami. Właśnie z myślą o takich szkołach stworzyliśmy program „Młode Kadry". Mam nadzieję, że pozwoli on zarówno szkołom, jak i kształconej przez nie młodzieży sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami rozwój motoryzacji.
Skoro Pan już wspomniał o tym programie… Pański kontakt ze szkołą nie zakończył się wraz ze zdaniem matury – od kilku lat Inter Cars realizuje wraz ze szkołą „Młode Kadry”. Na czym on polega?
Szkoła w Nowym Sączy przyłączyła się do programu w 2012 roku. „Młode Kadry” to wyjątkowe przedsięwzięcie, zbliżające dwa światy, edukacji i biznesu. Głównym celem programu jest poszerzenie wiedzy motoryzacyjnej wśród młodzieży szkół i ośrodków szkolenia zawodowego oraz ułatwienie startu na rynku pracy. W ten sposób Inter Cars SA razem ze swoimi partnerami chce współtworzyć rynek motoryzacyjny oraz kreować nowe standardy, m.in. poprzez przepływ wiedzy pomiędzy partnerami programu, szkolenia, programy trenerskie oraz praktyki i staże. Program wpływa na rozwój wszystkich podmiotów w nim uczestniczących, czyli szkół, uczniów, warsztatów, producentów oraz dostawców części i urządzeń warsztatowych. „Młode Kadry” skierowane są do uczniów szkół o profilu motoryzacyjnym. Uczestnictwo w programie odbywa się na zasadach zajęć dodatkowych, które pozwalają uczniom na zdobycie wiedzy z zakresu nowoczesnej motoryzacji, potwierdzonej testami oraz certyfikatem.
Co zyskuje szkoła, a co firma?
Szkoła zyskuje przede wszystkim dostęp do nowoczesnego sprzętu i wiedzy, bez której absolwenci nie będą w stanie odnaleźć się na rynku pracy. Partnerami akcji są producenci części, z których usług korzystają na co dzień producenci samochodów. Posiadają więc wiedzę, jak te samochody naprawiać, ponieważ przeciętny samochód w 80% składa się z części przez nich wyprodukowanych.Każda szkoła, która przyłącza się do programu, otrzymuje sprzęt warsztatowy wartości 100 000 zł oraz pakiet szkoleń wartości 30 000 zł. Dla Inter Cars korzystne jest każde działanie, które wspiera rynek motoryzacyjny. Dobrze wykształceni absolwenci będą wysoko wykwalifikowanymi mechanikami. W przyszłości będą też naszymi klientami. Producenci części, którzy są partnerami programu, mają z kolei niecodzienną okazję przekazania uczniom wiedzy, która pokazuje technologię serwisowania oraz specyfikę swoich produktów. Jest to inwestycja długoterminowa, która przyniesie korzyści wtedy, kiedy uczniowie rozpoczną swoją karierę zawodową.
Rozmawiał Janusz Bobrek
Źródło: sadeczanin. info
2015-07-12
powrót