Krzysztof Soszyński, Wiceprezes Zarządu Inter Cars S.A. komentuje znaczenie transakcji przejęcia udziałów Mekonomen Group przez amerykańską sieć dystrybucji LKQ.

 

Mekonomen Group to jedna z czołowych sieci dystrybucji w Skandynawii i kolejna firma, w którą w ostanim czasie zainwestował amerykański potentat - LKQ Corporation. W 2011 r. LKQ przejęło brytyjskiego lidera Euro Car Parts, dwa lata później holenderski Sator Holding, w grudniu 2015 Rhiag, a w październiku tego roku firmę Andrew Page.

 

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także Krzysztofa Soszyńskiego, Wiceprezesa Zarządu Inter Cars S.A.:
Rynek dystrybucji części ma nadal duże perspektywy rozwoju. Wzrost parku samochodów, jego struktura wiekowa, rosnąca świadomość kierowców i właścicieli flot o możliwości napraw w niezależnych warsztatach, nawet w okresie gwarancji, to potwierdza. Dotyczy to w szczególności rynków wschodzących, na których sieć dystrybucji buduje Inter Cars. Obecnie to 14 krajów od Bałtyku po Bałkany. Jesteśmy największą firmą w Polsce oraz Europie środkowo-wschodniej i 5 graczem w Europie. Chcemy nie tylko dogonić zachód, ale jednocześnie odegrać kluczową rolę w konsolidacji sektora. Skupiamy się na rozwoju organicznym i mikro akwizycjach. Tworzymy sieć franczyzową - przysłowiowe sklepy XXI wieku, których zadaniem jest bliska kooperacja z warsztatami. Ekspansja geograficzna pomaga nam uzyskać dostęp do nowych rynków, do nowych zasobów ludzkich i talentów, obniża koszty funkcjonowania oraz dywersyfikuje ryzyko. Obecnie ponad 40 proc. przychodów grupy generowane jest poza granicami Polski. Nie zapominamy o budowie asortymentu i wdrażaniu strategii w poszczególnych segmentach produktowych. Z sukcesem rozwijamy sprzedaż produktów motoryzacyjnych do pojazdów osobowych, ciężarowych, motocykli oraz pozostałych produktów i usług wspierających nasz „core business.

 

Podobne zainteresowanie sektorem dystrybucji części prezentuje wiele firm w Europie. Obserwujemy wzmożoną aktywność inwestorów finansowych ukierunkowaną na konsolidacji branży. Atrakcyjność branży wynika również z rozdrobnienia rynku. Według firmy monitorującej rynek - Wolk After Sales Experts - w Europie jest 47 967 niezależnych dystrybutorów. Dużych dystrybutorów jest około 200. Są to firmy z wolumenem powyżej 20 mln euro rocznie. Cały aftermaket w Europie stanowi 124,6 mld euro. Niezależny rynek to około 60 proc. tej wartości, czyli 74,8 mld euro. Pięć międzynarodowych grup zakupowych, zrzeszających największych graczy na poszczególnych rynkach geograficznych, realizuje obrót 27 mld Euro obrotu – 36 proc. udziału w rynku.

 

Z powyższych liczb widać, że perspektywy rozwoju stoją przed wszystkimi firmami, które znajdą właściwą drogę do klienta. Wierzę, że nasz pomysł na rozwój rynku, który sprawdzał się do dzisiaj, będzie skuteczny w przyszłości. Nie spoczywamy na laurach. Cały czas modyfikujemy swoją strategię działania. Jesteśmy dobrej myśli. LKQ oraz Mekonomen należą podobnie jak my do tej samej grupy zakupowej. Znamy dobrze obydwie organizacje, jak również pozostałe firmy w Europie, które wcześniej zostały przejęte przez amerykańskiego gracza. Konkurujemy na kilku rynkach dystrybucji i jest to nieodłączny element, który towarzyszy nam od wielu lat. Bez konkurencji nie ma postępu i motywacji do rozwoju. LKQ bez inwestycji w firmę Mekonomen był graczem nr 1 w Europie. Decyzja o inwestycji w Mekonomen nie zmienia dla nas wiele. Jeden inwestor finansowy zamienia się na innego. Przy połączeniu wolumenów firmy osiągną obrót około 3,4 mld euro, czyli około 4,5 proc. udziału w europejskim rynku. Widać z powyższej analizy, że jest wystarczająco miejsca na rynku dla wielu graczy. My skupiamy się na naszych planach i przyszłości. Traktujemy takie informacje jako szanse rynkowe dla Inter Cars.

 

źródło: motofactor.pl
7.12.2016

powrót